Porównanie i wybór lampy do jeżdżenia w terenie w nocy

Zapraszamy do zapoznania się z wrażeniami z testów oświetlenia rowerowego ProX. Wysłaliśmy do młodego i zdolnego zawodnika MTB, Kacpra Kurdelskiego, trzy modele lamp. Punktem odniesienia była posiadana przez niego już jakiś czas lampa ProX Eco II. Niczego nie sugerowaliśmy.

Ta ślepa próba dała interesujące spostrzeżenia. Sam testujący zweryfikował swój pierwotny wybór i podzielił się uwagami na temat każdej z lamp.

Zestaw testowy w pełnej okazałości:

 

Prox Triple miała być lampą docelową. Daje dużo światła i ma duży akumulator, na papierze wygląda świetnie. "Światło dociera naprawdę daleko w porównaniu do innych lamp. Zewnętrzny akumulator pozwala na dosyć długi czas pracy. Lampa włącza się od słabego trybu świecenia. Dość krótki kabel w porównaniu do Eco 2. Lampa nie grzeje się tak jak inne. Światło zimnej barwy. Nie ukrywam zawiedzenia gdyż po takiej mocy spodziewałem się mocnego światła a według mnie jest przeciętne."

Prox Eco 2 to lampa której nasz tester używa prywatnie od dwóch lat. Jak pisze: "ma najbardziej skupione światło (nadaje się na kask). Nagrzewa się dość szybko. Zdarza się że przy mocniejszych wstrząsach lampa lubi skierować się ku dołowi (ale zobaczcie na wideo co Kacper robi na rowerze to będziecie wiedzieli czy Wam też to grozi). Przy kablu od akumulatora przez zginanie złamał się w miejscu wtyczki i wejściu do akumulatora, być może to przyczyna noszenia w kieszeni na urbexy. Skupione światło jest mocniejsze niż w modelu Triple pomimo tylko 1000lm. Zewnętrzy akumulator cały czas jest w świetnej kondycji pod względem wydajności".

Prox Spika to nasza kolejna popularna, mocna ale też dość kompaktowa lampa. Jakie są wnioski z jej używania? "Mała podręczna godna polecenia dla tych którzy potrzebują lampki na powroty z pracy po zmroku. Czas pracy na baterii jest jak najbardziej przyzwoity. Możliwość odczepienia od mocowania na kierownicy. Regulowane mocowanie (lewo prawo) niby drobiazg a cieszy, sztywność jest również na wysokim poziomie, nic nie drży, nic nie opada. Światło jest skupione, barwy zimnej. W moim odczuciu bardzo szybko się ładuje. Lampa włącza się na trybie najwyższej mocy co dla mnie jest plusem, nie tak jak Triple gdzie włącza się od najniższej mocy. Bardzo dobry stosunek ceny do jakości."

Prox Kastor-X zaproponowaliśmy choć nie był pierwotnie brany pod uwagę. "Na początku lampa wydała się przeciętna, lecz po drugim dniu testów odkryłem że da się jednocześnie włączyć światła mijania i drogowe to kompletnie zmieniło zasady gry. Lampa o mocy 1800lm okazuje się być jaśniejsza niż Triple o mocy 2000lm. Kastor nie świeci może tak daleko ale z pewnością nadrabia kątem oświetlania i tym, że na odległości do 10m jest po prostu najjaśniejsza. Zdecydowanie najprzyjemniej pokonuje się z nią kolejne metry trasy. Wyświetlacz pokazujący procentowo poziom naładowania baterii jest również bardzo przydatny. Lampa przy takich właściwościach dobrze sprawdzi się też na różnego rodzaju nocnych wycieczkach czy urbexie. W testowanym przeze mnie egzemplarzu jednak mocowanie nie jest tak sztywne jak w modelu Spika. W Kastor X drży na nierównościach, ma nie duży, choć wyczuwalny luz. Dużym plusem jest też możliwość naładowania telefonu przy pomocy lampy, posiada ona wyjście USB gdzie możemy podłączyć kabel i naładować smartfon. W sytuacji krytycznej gdy nie zdążymy wrócić do domu a lampa rozładuje się można ją podłączyć pod Power bank i nadal cieszyć się z generowanego światła."

Jak wygląda to w terenie i w jakich warunkach testowane były lampy możecie zobaczyć na poniższym materiale wideo:

do góry
Sklep jest w trybie podglądu
Pokaż pełną wersję strony
Sklep internetowy Shoper.pl